Krakowski Jarmark Bożonarodzeniowy czyli mój magiczny Kraków...
Dzieci od razu zauważają grillowane oscypki z żurawiną , aż im się oczy zaświeciły :) ...
a nam galicyjski grzaniec zapachniał ... strasznie długa kolejka ...
Obok stoisko z wielkimi bochnami chleba ... tu można skosztować wielką pajdę chleba ze smalcem...
Zaraz obok stoisko regionalnego browaru ... wielkie butle kusza smakoszy ...
Kowal na naszych oczach wykuwa podkowy w zaaranżowanej na jarmarku kuźni ... możemy je kupić "na szczęście" ...
Dalej miody we wszystkich gatunkach i pięknie pachnące świece z pszczelego wosku ...
I anioły ... królestwo aniołów na straganach ... drewniane , ceramiczne , słomiane i te z delikatnych tkanin upięte ... każdy odnajdzie tu anioła , który strzegł go będzie ...
I ozdoby choinkowe ... wszędzie .... mnóstwo ... mienią się , złocą ... tysiące kolorów ...
I przepiękne świąteczne wieńce ...
I estrada ... i przyśpiewki ludowe słychać ...
Są i stoiska z serami i wędlinami ...
Możecie zobaczyć jak w tradycyjny sposób wyrabiano świece z wosku...
Możecie kupić prezenty dla bliskich , dla siebie ... wybrać filiżankę w której co rano herbatę lub kawę pić będziecie ...
Czy wszystko jest piękne i smaczne ? .... Na pewno nie ... Jest też trochę jak na odpuście ... JEST JARMARCZNIE ... JEST ŚWIĄTECZNIE ...
POZDRAWIAM WAS CIEPŁO Z MROŹNEGO , MAGICZNEGO KRAKOWA ...
Wśród odwiedzających jarmark spotkacie też kwestujących na cele dobroczynne ...
Wiele osób potrzebuje pomocy , a Boże Narodzenie to taki czas dzielenia się z innymi ...
Nie zapominajcie o [SZLACHETNEJ PACZCE]
Uwielbiam jarmarki świąteczne;) Za tydzień planuję się wybrać;) Obowiązkowy zakup - świeczka z pszczelego wosku! I pewnie jeszcze kilka drobiazgów;)
OdpowiedzUsuńŚwiec z pszczelego wosku jest ogromny wybór ... każda troszkę inna ... piękne są...
UsuńChcę tam być! Teraz! :)
OdpowiedzUsuńOj dla Ciebie to chyba dłuższa wyprawa :)
UsuńKocham Kraków. Kocham jarmarki...Wczoraj Kraków przyjechał na jeden dzień do mnie:)
OdpowiedzUsuńMiałaś więc dzień z krakowskim klimatem :)
UsuńO muszę mojego Męża wyciągnąć :)
OdpowiedzUsuńA mogłam dziś bo byłam w centrum :(
Może jeszcze się wybierzesz ... do 26 grudnia masz czas :)
UsuńU Was nie widać śniegu w Rynku. A Zielona Góra jest cała zasypana i dalej pada...A te bombki z Lajkonikiem i parą Krakowiaków cudne:-))
OdpowiedzUsuńNie było wielkich , codziennych opadów śniegów w Krakowie...taka niezbyt gruba warstwa zmrożona od kilku dni się utrzymuje... płytę Rynku Głównego odśnieżyli...tu gdzie mieszkam jest jednak świat na biało :)
UsuńPiękny ten przedświąteczny Kraków... Ile pięknych ozdób (cudne choineczki "siankowe" i anioły...)i pachnących pyszności. Też chciałabym się tam przenieść:)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię Stare Miasto wieczorem , tak w rozświetleniu świątecznych lampek ...
UsuńOooo, wtedy to dopiero musi być pięknie!
UsuńZa te piękne zdjęcia Krakowa to masz u mnie nominację do Liebstera ze skutkiem natychmiastowym :) Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPięknie, nastrojowo i bardzo świątecznie!
OdpowiedzUsuńTrochę zazdroszczę:)
U mnie nie ma jarmarku, a za Krakowem tęsknię bardzo.
Tak dawno mnie tam nie było.
Pozdrowienia:)