bananowe muffiny z otrębami owsianymi i żurawiną...
Domowy chaos ... taki , który ogarnia dom gdy z podróży się wraca ...
W przedpokoju torby ... w lodówce głównie światło ...
Ubrania pakowane w pośpiechu rozpełzły się po kanapach i fotelach ... pewnie im tak wygodnie było bo nie wróciły same na swoje półki i wieszaki pod naszą nieobecność ...
Kwiatki niepodlane ... myśli rozbiegane gdzieś po górskich szlakach ...
Znacie magiczne zaklęcie, które taki chaos ogarnia i na ziemię sprowadza ? Zagląda tu jakiś Harry Potter ? :):):)
Ja znam tylko jeden lek na ten stan - ploteczki przy kawie :):):) a , że do kawy i do ploteczek coś słodkiego niezbędne - zostawiłam ten cały nieład i popędziłam do sklepu po banany i żurawinę...Chwilę później twórczy nieład ogarnął również kuchnię :):)
"na motywach" wspaniałego przepisu [Marzeny] z odrobiną mojej fantazji :)
suche :
1,5 szklanki mąki
szczypta soli
5 kopiatych łyżek otrębów owsianych
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
szczypta mielonego imbiru
mokre :
2 jajka
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki jogurtu naturalnego lub maślanki
1/2 szklanki cukru
cukier waniliowy
400 g bananów / ważyłam je bez skórek :) / to ok 3 duże banany
100 g żurawiny suszonej
Czekoladę przez chwilę schładzam w zamrażalniku ... potem nożem siekam ją na desce...
Wszystkie suche składniki mieszam w jednej misce ...
Banany rozgniatam widelcem ...
Teraz pora na miskę drugą ... roztrzepuję w niej jajka ... dodaję olej , jogurt , cukier , cukier waniliowy , rozgniecione wcześniej banany ... dokładnie mieszam i dosypuję suche składniki ... znów chwila zamieszania ... do gotowego ciasta dodaję żurawinę...
Formę do muffinek wykładam papierowymi papilotami ... nakładam do nich ciasto ...
Wkładfam do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i piekę 25 minut ...
Z podanego przepisu powstaje 12 muffinek ...
U mnie dzisiaj czekoladowe ze śliwką. Bananowe to też dobra opcja :)
OdpowiedzUsuńNieskromnie powiem , że wyszły pyszne :)
Usuńwyglądają pięknie, a pewnie smakują bosko ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci tak : przeżywałam naprawdę ciężkie chwile patrząc jak moi goście mrrrrruczą z zachwytu zajadając się nimi :):):)
Usuńjaka może być kcl jedenj?
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie przepis dla tych , którzy nie mają "nic do stracenia " :):):) Jedna muffinka to minimum 220 kcl ...
UsuńAle moi goście kalorii nie liczyli :)
świetnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńPodbieram pomysł z otrębami i żurawiną:-) Cieszę się, że przypadł Ci do gustu przepis:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z zaśnieżonego Harrachova. Widziałam Wasze piękne zdjęcia z Zakopanego. Tu najbardziej brakuje mi żurawiny do sera:-)
Bardzo nam Twoje bananowe muffinki smakowały :)
Usuńser bez żurawiny ? noooo jak to ??? :):):)
bananowe są świetne, a dzięki Twoim dodatkom pewnie jeszcze pyszniejsze
OdpowiedzUsuńmyślę , że dzięki dodatkowi otrębów owsianych są ciut zdrowsze ... ale nie wiem czy przez to smaczniejsze ...
Usuńdodatek żurawin na pewno pozytywnie wpływa na smak ... daje fajny kontrast smakowy dla słodyczy bananów ...
To najlepsze muffinki jakie kiedykolwiek zrobiłam!!!! są pyszne, nie zdążyły jeszcze ostygnąć a już ich prawie nie ma... :D dziękuję za przepis :***
OdpowiedzUsuńStrasznie mi miło to słyszeć :)
Usuń