dyniowe ciasto i dyniowe muffiny
Jesień obrazy zaczęła malować rudością, złotem, czerwienią. Jak mawiał Janusz Kofta "depresje w impresje odmienia". Wcześnie zapada ciemność. Dni biegną szybko, a noce są długie. Lubię ten czas, lubię polską jesień. Melancholia mnie nie dopadnie póki wiatr wszystkich liści z drzew nie zdmuchnie.
Jesienny spacer. Przez pola, przez łąki, przed siebie. Jeszcze nie brodząc w liściach, jeszcze w ciepłych słońca promieniach. Jakże dobrze wędrować w taki dzień z dyniowymi muffinami w plecaku :)
składniki :
* 1,5 szklanki musu z dyni
* około 0,5 szklanki wody
* 3 jajka
* 200 g masła
* 1,5 szklanki cukru
* 1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
* 2 i 3/4 szklanki mąki pszennej
* 1,5 łyżeczki sody
* szczypta soli
* 2 łyżeczki cynamonu
* 1 łyżeczka świeżo utartej gałki muszkatołowej
* 100 g pestek z dyni
* kilka łyżeczek nutelli
Z podanej proporcji upiekłam 12 dużych muffinek i niewysokie ciasto w małej keksówce (to taka proporcja dzięki której nie mam poczucia marnotrawienia wolnej przestrzeni w piekarniku. Możecie mówić, że krakowski centuś ze mnie wychodzi ale ja jednak będę trzymać się wersji, że pełne wykorzystywanie pojemności piekarnika jest proekologiczne :)
Jeśli nie macie formy do pieczenia muffinek to możecie wykorzystać dwie formy keksowe. Ciasta wystarczy na dwa, klasyczne dyniowe chlebki. Będą na tyle wysokie, że podany poniżej czas pieczenia należy wydłużyć do około 40 - 45 minut !
wykonanie :
Robienie tego ciasta to zabawa w trzy kolory :)
* KOLOR PIERWSZY - POMARAŃCZOWY
Dynię obrałam i pokroiłam na kawałki, przełożyłam ją do garnka, dodałam około 0,5 szklanki wody, dusiłam pod
przykryciem do miękkości i odparowania wody, zmiksowałam na gładki mus, wystudziłam. Jeśli nie chce Wam się wyciągać miksera - równie dobrze możecie dynię rozgnieść widelcem lub tłuczkiem do ubijania ziemniaków.
* KOLOR DRUGI - KREMOWY
Do naczynia wsypałam mąkę, dodałam cynamon, gałkę muszkatołową, sodę, szczyptę soli i wymieszałam suche składniki.
* KOLOR TRZECI - ŻÓŁTY
W garnku rozpuściłam masło, OSTUDZIŁAM je, dodałam jajka i całość rozmieszałam trzepaczką.
Dodałam cukier i cukier waniliowy.
* Pestki dyni wsypałam na rozgrzaną, suchą patelnię. Stale mieszając czekałam około2 -3 minuty aż zaczną "podskakiwać". Przestudzone pestki lekko poszatkowałam nożem.
* Formę do pieczenia muffinek wyłożyłam papierowymi papilotami, małą keksówkę wysmarowałam masłem.
MIESZANIE KOLORÓW :
* Pestki dyni wsypałam na rozgrzaną, suchą patelnię. Stale mieszając czekałam około2 -3 minuty aż zaczną "podskakiwać". Przestudzone pestki lekko poszatkowałam nożem.
* Formę do pieczenia muffinek wyłożyłam papierowymi papilotami, małą keksówkę wysmarowałam masłem.
MIESZANIE KOLORÓW :
Połączyłam kolor żółty z kolorem pomarańczowym, rozmieszałam trzepaczką, wlałam całość do naczynia z mąką i dodałam prażone pestki dyni.
* Przelałam ciasto do formy na muffinki i do małej keksówki.
* Łyżeczką nakładałam na wierzch ciasta "kleksy" z nutelli.
* Piekłam 25 minut w temperaturze 190 stopni i zrobiłam test suchego patyczka. Ciasto i muffinki upiekły się w tym samym czasie.
* Łyżeczką nakładałam na wierzch ciasta "kleksy" z nutelli.
* Piekłam 25 minut w temperaturze 190 stopni i zrobiłam test suchego patyczka. Ciasto i muffinki upiekły się w tym samym czasie.
Nie tylko nas cieszy dyniowy sezon :)
22 września odbył się w Krakowie II Festiwal Zaklęte w Dyni.
22 września odbył się w Krakowie II Festiwal Zaklęte w Dyni.
będę musiała wypróbować - ciasta dyniowego jeszcze nie piekłam :_)))
OdpowiedzUsuńwypróbuj , u nas w domu dyniowe wypieki znikają błyskawicznie :)
UsuńPiękne jesienne zdjęcia, ale to u Ciebie norma, że tak pięknie:-) A ciasto chętnie wypróbuję, po moim bananowym przepisie czas na zmiany:-)
OdpowiedzUsuńdyniowe wypieki są równie smaczne jak bananowe , a przy tym jeszcze ten kolor !
Usuń/ dzięki za pochwały :) /
Bardzo ładnie przedstawiasz klimat jesieni i bardzo pięknie prezentujesz muffiny dyniowe. Pysznie :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)
Usuńznowu takie apetyczne fotki, a ja przed śniadaniem...:)
OdpowiedzUsuńapetyczne to te muffiny były ... znikały błyskawicznie :)
UsuńMuszę się wreszcie przekonać do dyniowych wypieków. :-)
OdpowiedzUsuńjuż czas Droczilko , już czas :) dyniowe babki i serniki smakują wybornie ...
UsuńCaly moj ogrod uslany dyniami. Koniecznie w sobote wyprobuje ten przepis. Moja Bianca uwielbia muffiny.Pozdrawiam Iza
OdpowiedzUsuńIzo , jakże ja bym chciała mieć taki dyniowy urodzaj jak Ty ! :)
UsuńJa także uwielbiam jesień:) W dodatku z takimi dyniowymi pysznościami to aż grzech jej nie lubić;)
OdpowiedzUsuńpo prostu nie sposób :)
UsuńJa powiem krótko. bardzo mi się przepis podoba i upiekę je w weekend. Dam znać jak smakowały, a wezmę je na weekendowe przyjęcie urodzinowe:)
OdpowiedzUsuńniecierpliwie będę czekać na ocenę :)
Usuńwyszły PYSZNIE! wszyscy się zajadali, nic nie zostało, a piekłam tylko muffinki z Twojej ilości składników, więc troszkę ich było:) Polecam!!!
Usuńcieszę się :)
UsuńPięknie wyrośnięte muffiny :)
OdpowiedzUsuńrosły jak szalone :):)
Usuńpyszne muffiny, śliczne zdjęcia, szkoda że nie wiedziałam o festiwalu ( możesz zdradzić gdzie on się odbywał dokładnie.. będę pamiętać na przyszły rok ) dzięki !
OdpowiedzUsuńFestiwal Zaklęte w Dyni odbywa się na terenie zielonym / os.Centrum E / obok Nowohuckiego Centrum Kultury ...
Usuńwszystkie informacje znajdziesz tu : http://zakletewdyni.pl/
Częstuje się :-)
OdpowiedzUsuńTo przepis dla mnie....jestem wielką fanką dyni :)
OdpowiedzUsuńja też co roku czekam na dyniowy sezon :)
Usuńpyszne wypieki :) pięknie robisz zestawienia zdjęć :) aż chce się oglądać!
OdpowiedzUsuńdziękuję Łucjo za miłe słowa :)
UsuńPrzepis bardzo fajny i muffiny mają śliczny wierzch, ale popraw język, jakim piszesz. Trudno szybko sprawdzić sobie jakiś fragment, a wszechobecne trzykropki mocno rozpraszają.
OdpowiedzUsuńkrytykę przyjmuję z pokorą , ale "trzykropki" zostają ... lubię je :):):)
Usuńserdecznie pozdrawiam ...
Najlepszy przepis na ciosto dyniowe
OdpowiedzUsuń