kruche ciasto z owocami i kruszonką - kwintesencja lata
Ostatni dzień wakacji ... ostatni dzień wolności ...
Ostatni dzień takiej beztroski jaką tylko podróżowanie w nieznane dać może ...
Wracamy z długiej , prawie dwumiesięcznej wyprawy ...
Wracamy ze spotkania z naturą ...
Miasto wita nas gwarem i ulicznym szumem ... odwykliśmy od niego przez ostatnie dwa miesiące ... oj odwykliśmy ! :):):)
Wiatr w żagle nabraliśmy ...
Podążaliśmy z głową w chmurach ... w górach ...
Kuchnię rozstawialiśmy pod gołym niebem , czasem w deszczu i bez prądu , z gazową butlą , ogniskiem , grillem i patelnią z urwaną rączką , z kompletem plastikowych talerzy i misek :):)
Doprawialiśmy nasze dania aromatem połonin , górskim wiatrem , zapachem lasu , bryzą znad jeziora ...
Wędrując po szlakach ulegaliśmy czarowi kuchni łemkowsko-bojkowskiej ... w karczmach , schroniskach i zajazdach jadaliśmy werynyki hryczane , kaszełynik , kapusciany nupis , paszki , szmyrglówki , klusz , joszke , tertianyky , hałuszki , bobalki , adzymki ...
Odpoczywaliśmy w domu z drewnianych bali ... rodziły się w nim latem nieskończone wariacje na temat KRUCHEGO CIASTA Z OWOCAMI I KRUSZONKĄ :)
składniki na kruszonkę :
* 100 g masła w temperaturze pokojowej
* 1 szklanka cukru
* 1/3 szklanki mąki pszennej
* 1/3 szklanki posiekanych drobno orzechów laskowych
* 1/3 szklanki wiórek kokosowych
* 1/3 szklanki posiekanych drobno orzechów włoskich
*WARIACJA JEŻYNOWO-MALINOWO-JABŁKOWA Z KOKOSOWĄ KRUSZONKĄ
składniki na kruszonkę :
* 100 g masła w temperaturze pokojowej
* 1 szklanka cukru
* 1/3 szklanki mąki pszennej
* 1 szklanka wiórków kokosowych
*WARIACJA Z JABŁEK PACHNĄCYCH CYNAMONEM Z KRUSZONKĄ Z ORZECHÓW WŁOSKICH
składniki na kruszonkę :
* 100 g masła w temperaturze pokojowej
* 1 szklanka cukru
* 1/3 szklanki mąki pszennej
* 1 szklanka posiekanych drobno orzechów włoskich
* KRUCHE CIASTO :
/ proporcja na blachę domową /
składniki :
* 500 g mąki
* 200 g masła w temperaturze pokojowej
* 150 g cukru pudru
* 1 jajko
* 2 żółtka
* 2-3 łyżki śmietany 18 %
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
wykonanie :
Mąkę siekam z masłem ... dodaję jajko , żółtka , śmietanę i kolejne składniki ...
zagniatam jednolite , miękkie ciasto ...
wkładam je do lodówki na minimum 2 godziny...
Blachę wyłożoną papierem do pieczenia smaruję masłem ...
rozwałkowuję 2/3 schłodzonego kruchego ciasta i wyklejam nim dno blachy do pieczenia oraz formuję brzegi na wysokość około 2 cm ...
* KRUSZONKA :
*W tak zwanym międzyczasie przygotowuję owoce ...
Latem mogłam pójść do ogrodu lub na łąkę obok lasu i pozbierać je prosto z krzaka .
W tym roku w ogrodzie obok domu z drewnianych bali cudownie obrodziły nam maliny , agrest i porzeczki ... pomimo suszy owoce były jędrne i niezwykle soczyste .
Jeżyny rosnące wzdłuż pól pod lasem dopiero zaczynały dojrzewać pod koniec sierpnia ... dzieciaki codziennie biegły by wyjadać je prosto z krzaka lub zbierać do kubków by potem w domu tworzyć z nich własnoręcznie owocowe mikstury :)... wracały z wysmarowanymi buziami i dłońmi ... w tym "wyścigu" po dojrzałe jeżyny wcale nie było łatwo je wyprzedzić i nazbierać miskę pełną czarnych , soczystych owoców :):)
Letnie owoce podczas pieczenia puszczają niezwykle dużo soku ... NA ROZWAŁKOWANYM CIEŚCIE ROZSMAROWUJĘ WIĘC CIENKĄ WARSTWĘ OWOCOWEJ MARMOLADY DO PIECZENIA ... ODIZOLUJE ONA KRUCHE CIASTO OD NADMIARU SOKU WYPŁYWAJĄCEGO Z OWOCÓW I POZWOLI MU SIĘ IDEALNIE DOPIEC ...
*Teraz pora na wykorzystanie pozostałej części schłodzonego kruchego ciasta ...
Ciasto dzielę na mniejsze części i formuję z nich w dłoniach cienkie paski ... rozkładam je na warstwie owoców tworząc kratownicę ...
*Wyjmuję z lodówki ciasto na kruszonkę ... krusząc je w dłoniach umieszczam je na owocach w otworach kratownicy z kruchego ciasta ... dekoruję orzechami włoskimi lub laskowymi ...
*Ciasto wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni ... piekę około 50 minut ... przed wyłączeniem pieca sprawdzam patyczkiem brzegi ciasta czy się dopiekły ...
Anno,
OdpowiedzUsuńwitam Cię z powrotem!
Wasze wakacje bardzo mi się podobają.
Jesteście jednymi z ostatnich pionierów.
A to ciasto,mmmmm...
Pozdrowienia!
lubimy wakacje dalekie od standardów all inclusive :)
Usuńświetna relacja z wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńa ciasta... oj miałabym dylemat, którą wersję wybrać :) wszystkie się pysznie zapowiadają :)
o każdej porze roku inne wersje tego ciasta w naszym piekarniku się rumienić zaczynają ... ilość kombinacji wydaje mi się absolutnie nieskończona :) zapraszam Cie do tworzenia własnych :)
Usuńjakie fantastyczne zdjęcia! jakie zachęcające ciasta! jaka ja teraz jestem głodna! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję Karmel :)
Usuńpozdrawiam serdecznie ...
Bardzo pyszny powrót z wakacji nam zaserwowałaś;) Oglądając fotorelację, zaczęłam na nowo tęsknić za latem;)
OdpowiedzUsuńJa też już za latem tęsknię ...
UsuńCzy Wam nie za dobrze?;-) 2 miesiące wakacji dla wszystkich? Witaj z powrotem:-) A ciasta, każde z nich to cudo smakowe i wizualne :-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jest tak dobrze , żeby nie mogło być lepiej :):)
UsuńWspaniałe te placki (po małopolsku)z owocami ! A relacja niezwykle sympatyczna, miło Cie poznawać w taki sposób. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmuszę się pilnować , żeby te moje regionalizmy wszędzie nie wplatać :) wielkie rozbawienie wzbudzam wśród niektórych znajomych "wychodząc na pole" lub nazywając temperówkę-strugaczka lub rajstopy - rajtkami :):)
Usuńwszystko to co tygryski lubią najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :):):)
UsuńZazdraszam takich cudnych i dłuuugich wakacji!!!!! :-)
OdpowiedzUsuńa ja już za nimi tęsknię :)
UsuńWspaniała 'składanka' wakacyjna :)
OdpowiedzUsuńtakie nasze wakacyjne puzzle :)
UsuńMMmm takie mega-owocowe ciasto to ja lubię :)) i jeszcze do tego z kruszonką.. :)
OdpowiedzUsuńta kruszonka jest jak wisienka na torcie :):):)
Usuńoch! piękne a zdjęcia mistrzowskie- nie wiem, które bardziej mi się podobają- czy o niedźwiedziach, czy agrest w kratce
OdpowiedzUsuńdziękuję Bogusiu :)
UsuńJakie piękne wrażenia nam tu serwujesz, też mi się marzy biwak i kuchnia rozbita gdzieś przy drodze. Dzieci już duże, więc chyba damy radę...
OdpowiedzUsuńtakie biwaki , kuchnia pod gołym niebem , wyprawy w nieznane dzieciaki najczęściej jak największa przygodą zapamiętują ...
Usuńdla nas takie rodzinne wyjazdy są bezcenne ...
Ale boskie wakacje...i słodkości..:)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko , że wakacje już się skończyły :(
Usuńpocieszam się tym , że słodkości w kolejnych wersjach mogę nadal wypiekać :)
cudowne zdjęcia z wakacji, my równiez z namiotem czasem wyskakujemy, bardzo lubię ... a ciasta były z pewnościa dodatkową osłodą :) pozdrawiam ciepło Aniu!
OdpowiedzUsuńwypady z namiotem to zawsze taka mała "szkoła przetrwania" dla naszych młodych ... i wakacyjnych przygód przy tym zawsze wiele :):)
Usuńcudowne wakacje
OdpowiedzUsuńoj TAK ! :):):)
Usuń