zupa dyniowo-pomidorowa i czerwona manufaktura
czerwona manufaktura
na przełomie lata i jesieni domową kuchnię zmieniamy w czerwoną manufakturę ...
przodownikami pracy stajemy się ... stawiamy sobie do realizacji coraz ambitniejsze cele bijąc kolejne rekordy wydajności ...
duch współzawodnictwa budzi się w nas ...
osiągamy coraz wyższe wskaźniki zaangażowania ...
nikt nie próżnuje ... praca pali nam się w rękach ...
para bucha z kotłów ...
rzędy słoi zapełniają wszystkie blaty ...
opróżniają się kolejne skrzynki warzyw ...
kolejne partie pomidorów trafiają w tryby bezlitosnej maszyny do przecierania i mielenia ...
pomidorowa pulpa spływa do garów pryskając wokół ...
JEST ! JEST KOLEJNY PEŁNY GARNEK !!!
/ jesteśmy z siebie dumni ... strzelamy sobie Krwawą Mery :):):) /
Taki przecier przyda się Wam do ugotowania najlepszej jesiennej zupy jaką jedliście !
Jest wyrazista , taka " z charakterem " ... pikantna , a jednak wręcz aksamitna w smaku ...
składniki :
* 2 szklanki musu z dyni
* 2 słoiki domowego przecieru pomidorowego lub 2 słoiczki koncentratu pomidorowego Pudliszki
* 1 puszka mleka kokosowego / 200 ml
* 1,5 łyżki oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia
* 2 cebule
* 2 ząbki czosnku
* 2 cm korzenia imbiru
* 1 ostra papryczka
* sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
* około 1,5 litry wody
* przygotowuję mus z dyni ... dynię obieram i kroję na kawałki ...przekładam ją do garnka ... dolewam około 0,5 szklanki wody...duszę pod przykryciem do miękkości i odparowania wody miksuję na gładki mus / jeśli nie chce mi się wyciągać miksera - rozgniatam dynię tłuczkiem do ziemniaków /
* cebulę kroję w drobną kostkę ...
* ostrą papryczkę drobniutko siekam ...
* w dużym garnku rozgrzewam olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia ... podsmażam na nim cebulę... gdy cebula zmięknie - dodaję posiekaną ostra papryczkę ... smażę jeszcze 1,5 minuty...
* dodaję przecier pomidorowy i mus z dyni ... dolewam wodę ... czekam aż zupa się zagotuje ...
* obieram i ucieram kawałek korzenia imbiru ... ząbki czosnku rozgniatam w wyciskarce - dodaję je do zupy ...
* dolewam mleko kokosowe ...
* doprawiam solą i świeżo mielonym pieprzem do smaku ...
* zupę miksuję na gładki krem ...
* podaję z makaronem pełnoziarnistym
Przodownicy pracy na start!
OdpowiedzUsuńU mnie już po czerownym szaleństwie...
A zupę gotuję podobną.
Barzdo bliskie mi smaki.
czerwone szaleństwo zbliża :):)
Usuńwow! ile słoików! jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie ma ich dostatecznie dużo :(
Usuńpodziwiam!
OdpowiedzUsuńpodziwiasz ? ... no coś Ty ? ... szaleństwa to trzeba współczuć :):):)
UsuńPyszna rozgrzewajaca zupka na chlodne jesienne dni! Na pewno jest bardzo pozywna i zdrowa!
OdpowiedzUsuńmam taką nadzieję :)
UsuńI tyle słoików nie wystarcza na rok???ładnie;-) A zupa przepyszna musi być. Chętnie wypróbuję:-)
OdpowiedzUsuńnie ma takiej ilości słoików z przecierem , która byłaby wystarczająca - takie pojęcie po prostu nie istnieje Marzenko :):):)
Usuńzupka pyszna :) a zdjęcia piękne i kolorowe :) ja na szczęście już po tym całym szaleństwie :D
OdpowiedzUsuńtylko , że to takie szaleństwo nawracające ... pierwsze objawy pojawiają się zawsze pod koniec lata :):):)
Usuńu mnie przeciery również zapakowane w słoiki ... mam ich dość dużo, ale wiem już teraz, że mi zabraknie, tak dzieje się co roku :) są takie pyszne ....
OdpowiedzUsuńa dyni jeszcze w tym roku nie kupiłam WSTYD!
u nas też co roku wzrasta na nie zapotrzebowanie ...
Usuńchciałabym jeszcze mieć równie dużo słoików z dynią ...
ale pyszności!
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie mam czasu teraz zajmować się kuchnią... :(
a ja żałuję , że Twoich anegdot przy kawce porannej przeczytać nie będę mogła :(
UsuńZupa pomysłowa, połączenie dyni z pomidorami ciekawe, a przetwórnia imponująca, może stawać do konkurencji z Pudliszkami!
OdpowiedzUsuńskala produkcji trochę u mnie mniejsza jednak :)
UsuńAle bym teraz zjadła takie domowej, rozgrzewajacej zupki!
OdpowiedzUsuńnic prostszego - sezon dyniowy nadal trwa :)
Usuńpyszne :)
OdpowiedzUsuńpotwierdzam :)
Usuń