TRYB JASNY/CIEMNY

Afrodyzjaki w kuchni - fotorelacja z warsztatów w restauracji Piri Piri

Afrodyzjaki - to substancje o seksualnie pobudzającym działaniu. Wpływają na nasze pożądanie, witalność, potencję i płodność. Dzięki nim wzmacniają się nasze doznania, żądze i przyjemność czerpana z seksu. 
Od zarania dziejów człowiek wierzył w ich istnienie choć skuteczność wielu z nich oparta była jedynie na micie i legendzie. Dziś dzięki badaniom możemy naukowo przedstawić procesy jakie zachodzą w naszym organizmie po zastosowaniu różnych substancji uznanych za afrodyzjaki i potwierdzić ich działanie.
Nasze kuchnie i spiżarnie pełne są naturalnych afrodyzjaków. Kryją się one w zwykłych produktach spożywczych. Trzeba tylko wiedzieć po które z nich sięgnąć i jak je połączyć ze sobą by maksymalnie wykorzystać ich cudowną moc i skomponować na talerzu danie, które już samym swym wyglądem i aromatem rozbudzi nasze zmysły i uwodzić nas będzie. Tematem spornym jest jednak kwestia, czy ilość substancji uznanych za afrodyzjaki, jaka dociera do organizmu wraz z pożywieniem, jest wystarczająca, aby mogła odnieść jakikolwiek efekt :)

Sztukę wykorzystania afrodyzjaków w kuchni przybliżyły nam warsztaty kulinarne zorganizowane w bardzo klimatycznych wnętrzach krakowskiej restauracji Piri Piri mieszczącej się na ul.Na Błoniach 7.

Pan Maciej Wawryniuk - doradca kulinarny firmy Kamis  niezwykle sugestywnie, z finezją i poczuciem humoru pokazywał jak dzięki prostym i szybkim w wykonaniu daniom można rozbudzać nie tylko kulinarny, ale przede wszystkim seksualny apetyt :) 
Niech ta fotorelacja inspiracją wam będzie nie tylko w Walentynki ! 
Możemy potwierdzić - gotowanie według wskazówek Macieja Wawryniuka sprawi, że "będzie się działo" nie tylko w waszych kuchniach  :):):)

 / na zdjęciach Maciej Wawryniuk - doradca kulinarny firmy Kamis /

Wszystkie dania zaprezentowane na warsztatach były niezwykle lekkie, a zarazem bardzo intensywne w smaku. Wykorzystywane produkty często już samym swym wyglądem budziły figlarne skojarzenia :) Z każdym kolejnym daniem bogactwo aromatów, barw, smaków i faktur rozbudzało zmysły wszystkich zgromadzonych na sali :)
Warsztaty w restauracji Piri Piri miały charakter degustacyjno-inspiracyjny. Mogliśmy obserwować, przyłączyć się do wspólnego gotowania i degustować - a degustowaliśmy z wielkim zadowoleniem choć nie zawsze wystarczało przygotowanych porcji poszczególnych dań dla wszystkich uczestników warsztatów :)
Trochę żałujemy, że na koniec Pan Maciej Wawryniuk nie rozdał licznie przybyłym gościom przepisów podających dokładne proporcje składników poszczególnych potraw - byłoby to świetnym dopełnieniem warsztatów choć pewnie zmniejszyłoby nam późniejszą wspólną zabawę w poszukiwanie drogi do odtworzenia zaprezentowanych smaków :):)

KREM Z PIETRUSZKI, SELERA I GRUSZKI Z TRUFLAMI


Aksamitnie delikatna zupa o lekko słodkiej nucie. W skład tego kremu wchodzą gruszki, pietruszki, seler i cebula tworząc bardzo ciekawe połączenie smakowe. Doprawiona jest imbirem, miodem, sokiem z limonki, pieprzem i śmietaną.
Wykorzystano w niej pozytywny wpływ bogactwa witamin i mikroelementów jej składników na naszą witalność.  GRUSZKI kuszą już samym swym "kobiecym" kształtem i soczystością, a PIETRUSZKA i SELER od wieków uważane były za afrodyzjaki.
CEBULI również nie należy unikać w miłosnej kuchni - wszystko co dobrze wpływa na nasze serce - traktujcie jak afrodyzjak :)
Dopełnieniem smaku i aromatu w tej zupie były TRUFLE. Grzyby te uznawane są za afrodyzjak ze względu na ich niezwykły zapach. Zawdzięczają go zawartej w nich substancji o nazwie alfa-androstenol, która imituje zapach feromonów / w największym skrócie - androstenol to męski feromon ;) /
Dodatek MIODU również nie jest przypadkowy. Zawarta w nim fruktoza doda nam energii podczas miłosnych igraszek.
A IMBIR - ten niezwykle aromatyczny korzeń ma wyjątkowy wpływ na poziom testosteronu u panów - warto to wykorzystać :):):)



/ na zdjęciu po lewej -  Wojciech Śliwa a za nim Maciej Wawryniuk oraz Robert Krzysiek - szef kuchni restauracji Piri Piri  /

***
OWOCOWY  KOKTAJL Z CHILI

/ na zdjęciach od lewej : kucharz Wojciech Śliwa oraz z prawej - Sławomir Chmielewski - starszy kucharz restauracji Piri Piri /
Słodycz i pikanteria w jednym ; orzeźwia i "podkręca" jednocześnie :)

Mango, truskawki, odrobina tequili, chili, soku z limonki i likieru pomarańczowego - cudowny koktajl, który orzeźwi swym owocowym smakiem i jednocześnie rozgrzeje krew swą pikanterią :)
Dzięki ostrości PAPRYCZEK CHILI krew zaczyna nam szybciej krążyć, a kapsaicyna w nich zawarta sprawia , że nasz mózg zaczyna produkować endorfiny cudownie wpływające na nasz nastrój :)
Dodatek odrobiny alkoholu doskonale wpływa na smak tego koktajlu i dodatkowo lekko nas rozluźnia.

***
MULE Z MAKARONEM



Mityczna Afrodyta, bogini miłości i pożądania wyłoniła się z morskiej piany - nic więc dziwnego, że wśród afrodyzjaków nie może zabraknąć owoców morza i ryb :)
MAŁŻE i ostrygi już samym swym wyglądem, kształtem i smakiem działają podniecająco na męskie zmysły. 
Co jednak sprawia, że te i inne owoce morza są tak silnymi afrodyzjakami ? Swą moc zawdzięczają zawartym w nich pierwiastkom - są bowiem bogate w cynk i selen. Niedobór cynku sprawia, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni przestają mieć ochotę na seks; panowie tracą seksualną witalność i osłabia się ich płodność. Drogie panie, dbajcie też o to, by regularnie uzupełniać poziom selenu w diecie waszych kochanków gdyż panowie tracą duże jego ilości w trakcie miłosnych igraszek :) 
 

/ na zdjęciach : kucharz restauracji Piri Piri - Dawid Sikora /

Energetyczna czerwień POMIDORÓW i zawarte w nich składniki odżywcze - tego w miłosnej kuchni nigdy dość :)  
Francuzi zwą je “pomme d’amour”  czyli "jabłkiem miłości". Doskonale wpływają na potencje i płodność oraz podnoszą ogólną sprawność organizmu i zapewniają nam wspaniały nastrój.

***

WĄTRÓBKI W CZERWONYM WINIE

Wątróbki w niezwykle esencjonalnym sosie na bazie czerwonego wina, wiśni i korzennych przypraw /goździków, cynamonu, kardamonu, imbiru i młotkowanego pieprzu / podane na grzankach z dodatkiem rukoli. To wyśmienite danie.Z przyjemnością przygotowywaliśmy je w domu :)

WĄTRÓBKI są niezastąpionym źródłem cynku i witaminy B6, a bez nich o dobrej formie w łóżku można zapomnieć ! Drogie panie - marzycie o doskonałym kochanku ? - nie żałujcie mu wykwintnie podanych wątróbek :):):)


***
 PRZEGRZEBKI W CIEŚCIE FILO W FIGOWYM SOSIE


MAŁŻE ŚW.JAKUBA tak jak wszystkie owoce morza zawierają dużo cynku niezbędnego do produkcji testosteronu co czyni je doskonałymi afrodyzjakami.


A FIGI...wystarczy tylko na nie spojrzeć by frywolne skojarzenia same się nasuwać zaczęły :):) 
Od zarania dziejów były uważane za afrodyzjak. Są biblijnym symbolem płodności. Figi dzięki dużej zawartości cukrów są doskonałym źródłem energii. Mają dużo witamin i soli mineralnych.
Suszone figi to dla mężczyzn mających problemy z erekcją idealny afrodyzjak poprawiający wytrzymałość seksualną. Zawierają aminokwasy, które zwiększają popęd seksualny człowieka.  

























***
SANDACZ Z ZIELONYMI SZPARAGAMI W KAWOWYM SOSIE

SZPARAGI nie tylko kuszą swym fallicznym kształtem. Na miano afrodyzjaków zasłużyły dzięki dużej zawartości potasu i wapnia, które wspomagają produkcję hormonów i podnoszą nam poziom energii. Zawarta w nich witamina E doskonale wpływa na krążenie krwi :)




















Maciej Wawryniuk  i szef kuchni restauracji Piri Piri - Robert Krzysiek czuwali nad tym by szparagi były idealnie przyrządzone :)


SANDACZ podobnie jak łosoś, pstrąg, węgorz i sola jest rybą szczególnie polecaną by wzmocnić miłosny apetyt.
Kwasy omega 3 w nim zawarte poprawiają krążenie, a aminokwasy dobroczynnie oddziaływają na nasz układ hormonalny.

KAWA dodaje nam wigoru i energii - nie mogło jej zabraknąć w trakcie tej kolacji :)
Na szczególną uwagę zasługuje więc kawowy sos, który w połączeniu z sandaczem i szparagami tworzy niezwykle ciekawą kompozycję smaków. Przygotowany został na bazie szalotki, masła, białego wina, ziaren kawy, śmietany i doprawiony pieprzem, solą i sokiem z cytryny. Tego wieczoru był dla nas odkryciem smakowym :)


*** 
SAŁATKA CAPRESE Z TRUSKAWKAMI

Pyszna i lekka sałatka : truskawki, ser mozzarella, szczypta chili, prażone orzeszki piniowe, rukola i sos balsamico.
Dzięki MOZZARELLI ta sałatka jest dobrym źródłem białka dostarczającego nam energii. 
W ORZESZKACH PINIOWYCH znajduje się też sporo cynku, a ten jak już ustaliliśmy wcześniej jest niezwykle ważny dla naszej płodności i seksualności. Witaminy B i E oraz magnez poprawiają nam nastrój.

TRUSKAWKI są czerwone i w kształcie serca - nic wiec dziwnego, że kojarzą się nam z miłością :) Zawierają dużo łatwo przyswajalnych cukrów dodających nam energii i sił witalnych. 



***
KREWETKI Z MAKARONEM TAGLIATELLE



KREWETKI to doskonała propozycja na romantyczną kolację. Zawierają sporo cynku poprawiającego libido i jakość nasienia. Są źródłem wapnia i magnezu potrzebnych mięśniom, oraz selenu, który pomaga regulować pociąg seksualny, liczbę plemników i płodność. Znajduje się w nich też mnóstwo fenyloalaniny, która pomaga regulować nastrój i apetyt na seks.



***
SORBET Z BAZYLIĄ


Wodę, sok z cytryny, cukier, białe wino i ziarna kardamonu gotujemy, studzimy i mrozimy.Tak powstały słodko-kwaśny sorbet blendujemy z lodami waniliowymi, musującym winem, miętą i duuuużą ilością świeżej bazylii. Powstaje cudowny w smaku, orzeźwiający i pełen aromatu sorbet. Dzięki bazylii w kobietach rozbudzają się żądze, ale uwaga - mężczyzn ochładza :)

BAZYLIA była przed setkami lat bardzo popularnym afrodyzjakiem - wierzono, że sprzyja płodności, podnosi poziom libido i poprawia ogólne samopoczucie. Postrzeganie bazylii jako afrodyzjaku może mieć związek ze wzrostem krążenia oraz z intensywnym zapachem, jaki wydziela. 

KARDAMON już w Kamasutrze wymieniany był jako afrodyzjak ! 

WANILIA - dzięki swojemu zapachowi ma opinie delikatnego afrodyzjaku

/ Na zdjęciu od lewej : Robert Krzysiek - szef kuchni restauracji Piri Piri i starszy kucharz Sławomir Chmielewski /
***










Komentarze

  1. Owoców morza nie tknę nawet kijem ale cała reszta jest jak najbardziej pyszna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, no coś Ty ? :):):) Nie lubisz owoców morza ?
      MY WPROST JE UWIELBIAMY :):)
      Krewetki, przegrzebki i mule przygotowane przez zespół kucharzy restauracji Piri Piiri i Macieja Wawryniuka prowadzącego warsztaty o afrodyzjakach smakowały genialnie !

      Usuń
    2. Oj ja też owoców morza nawet za darmo bym nie spróbowala ;p

      Usuń
    3. No i to jest prawdziwy problem - nie spróbowałam a wiem, że nie lubię... Może trzeba się przełamać? A co, jeśli posmakuje?!

      Usuń
  2. ile pysznych rzeczy dla mnie najlepsze są truskawki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dla mnie owocowy koktajl z chilii i sorbet bazyliowy :)
      I jeszcze ten sos kawowy do sandacza i szparagów !
      Genialne były też wątróbki w korzenno-wiśniowym sosie :)
      A owoce morza - poezja smaków :):):)
      WSZYSTKO BYŁO PYSZNE !!!

      Usuń
  3. I takim to oto sposobem narobiłaś mi Aniu ochoty na...:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie poczytać też inne spojrzenie ;)

    Pozdrawiam i ewentualnie czekam na kontakt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To spojrzenie jeszcze niepełne- jedno z moich młodych wcisnęło mi "opublikuj" i tak oto na blogu ku mojemu zaskoczeniu pojawiła się wersja robocza :):) Mam nadzieję ukończyć ją w ciągu najbliższej godziny :)

      Jest mi bardzo miło, że pamiętasz o naszej rozmowie. Skontaktuję się z Tobą na początku marca :)

      Usuń
    2. Zdarza się ale całość była tak spójna że nawet nie zwróciłem uwagi iż coś brakuje - nawet mamy jedno zdjęcie zrobione praktycznie w tym samym momencie :)

      Oczywiście że pamiętam - skleroza jakaś już postępuje ale jeszcze przebłyski pamięci się pojawiają ;)

      Usuń
    3. zauważyłam to zdjęcie :):)

      Usuń
  5. Fajnie, że jednak się udało. Bardzo ciekawe musiało być to spotkanie i równie interesująca fotorelacja:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maciej Wawryniuk genialnie prowadzi warsztaty - dowcipnie, z polotem, ciekawie :) Ma prawdziwy dar nawiązywania kontaktu ze słuchaczami.
      Świetna atmosfera panowała dzięki niemu na warsztatach.

      Usuń
  6. Bardzo ciekawe warsztaty :) i piękna relacja. Ja przed Walentynkami chętnie wracam do "Afrodyty" I. Allende, choć przyznam , że gotuję korzystając z innych przepisów :) pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna jesteś w tym relacjonowaniu :)) !!! taka bogata relacja prawie jakbym tam była :)
    mule z makaronem wciągnęłabym z największą przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że w taką relację aromatów dań wpleść nie można / bo słowem przedstawić ich nie sposób :) /

      Usuń
    2. Ty zdjęciami pokazujesz nam wszystko ! ja tam nawet aromaty w nich wyczuwam :)

      Usuń
  8. Świetne warsztaty i potrawy takie pyszne i kuszące :) Pozazdrościć doznań smakowych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze z wielką przyjemnością uczestniczę w takich warsztatach

      Usuń
  9. Wróciłaś, mam nadzieję w "monolicie" cała i pełna wrażen , również kulinarnych, czekam na relację z Peio, mimo,że znam dobrze ten region, to Twoje patrzenie na świat jest mocno skondensowane i mam nadzieję na taki opis jak powyższy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, bardzo chciałabym móc taką relację zrobić z Peio :)

      Usuń
  10. Woooooow, co za rewelacyjny pomysł na warsztaty :-) No i bardzo ciekawa relacja :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat był trafiony, a same warsztaty rewelacyjnie przygotowane i poprowadzone.

      Usuń
  11. Pyszne warsztaty!
    Działanie tych ,afrodyzjaków' nijak nie jest udowodnione,ale zawsze można sobie pomarzyć...
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednorazowe spożycie pewnie niewiele zmienia, ale systematyczne dostarczanie organizmowi określonych składników z pożywieniem na pewno ma wpływ na nasze zdrowie i libido.
      Zawsze też efekt placebo zadziałać może :):):)

      Usuń
  12. Świetna fotorelacja, doskonałe warsztaty. Jedyne do czego nigdy chyba się nie przekonam to trufla. Reszta bardzo proszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam trufle bardzo smakowały, chociaż faktem jest, że były to tak małe ilości, że nie można było się rozsmakować :):):)

      Usuń
  13. Wybrałam już swoje dania :) przegrzebki w cieście filo i zupa bardzo na mnie zadziałały. Trufle lubię, szczególnie w serze, ale największym kulinarnym marzeniem mojego życia jest truflobranie. Takie z małą czarną świnką na smyczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Truflobranie z małą świnką na smyczy - Aga, idziemy razem ! :):)

      Usuń
  14. Super fotorelacja! Oj, trudno byłoby zdecydować się co wybrać :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udział w tych warsztatach likwidował ten problem - można było próbować wszystkich dań :)

      Usuń
  15. Byłem,widziałem , kosztowałem - warsztaty rewelacja - gość prowadzący ma talent do prowadzenia tego typu "imprez" a twoja relacja doskonała - foto extra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Maciej Wawryniuk naprawdę genialnie prowadzi warsztaty !

      Usuń
  16. W dzisiejszych czasach coraz częściej na wszystko bierze się tabletki, mało witaminy – tabletki, braki minerałów – tabletki, bole – tabletki… a zapomina się, ze wszystko czego nam potrzeba jest w naturze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie tak, jednak wexmy dla przykładu taką kreatynę z której korzystają ludzie ćwiczący. Znajduje się ona w mięsie, jednak aby przyjąć dawkę 5mg(jedna miarka proszku), należałoby przyjąć od 2,5 do 5 kg mięsa. Jest to raczej niewykonalne :)

      Usuń

Prześlij komentarz

SEZONOWA KUCHNIA

STYCZEŃ

LUTY

MARZEC

KWIECIEŃ

MAJ

CZERWIEC

LIPIEC

SIERPIEŃ

WRZESIEŃ

PAŹDZIERNIK

LISTOPAD

GRUDZIEŃ

KOLORY W KUCHNI

WIELOBARWNIE

BIAŁY

CZERWONY

FIOLETOWY

POMARAŃCZOWY

ZIELONY

ŻÓŁTY

POLECANE ARTYKUŁY

POLECANE

instagram @zycie_od_kuchni

Copyright © ŻYCIE OD KUCHNI