KARPATKA I CIASTO PARZONE
Aż chciałoby się rzec - klasyka gatunku :)
Doskonałe
do popołudniowej kawy i niezastąpione na rodzinnych spotkaniach. Lubią
ją wszystkie małe łakomczuchy, a dużym przyjemnie kojarzy się z błogimi
chwilami dzieciństwa.
Karpatka
mojej babci nie miała sobie równych. Urocze, pofalowane ciasto kryło w
sobie cudowny budyniowy krem. Latem babcia zrywała nam do niego świeże
maliny i układała na talerzyku obok kawałka ciasta.
Z
drewnianych schodów rozciągał się piękny widok na ogród w kwiatach,
palce i nosy mieliśmy wypaprane cukrem pudrem i malinami. Czyż
dzieciństwo może mieć lepszy smak ? Dziś zapraszam was na karpatkę z
przepisu mojej babci :)
Do karpatki przygotowujemy ciasto parzone.
Brzmi złowrogo, ale nie zrażajcie się. Jest łatwe w wykonaniu :)
Ciasto parzone możecie wykorzystać również do pieczenia ptysiów, eklerów, paluszków słonych czy groszku ptysiowego, ale o tym opowiem wam już przy innej okazji :)
składniki :
* 0,5 l wody
* 40 dkg mąki pszennej
* 20 dkg masła
* 10 jajek
* 1/4 łyżeczki soli
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
dodatkowo :
* masło do wysmarowania blachy do pieczenia
* cukier puder do obsypania ciasta
wykonanie :
Wlewamy wodę do garnka i dodajemy sól i pokrojone masło. Zagotowujemy.
Na wrzątek wsypujemy mąkę i energicznie mieszamy.
Cały czas mieszając podgrzewamy do momentu aż ciasto zacznie odchodzić od garnka i stanie się szkliste.
Lekko przestudzone ciasto przekładamy do misy miksera.
Dosypujemy proszek do pieczenia.
Miksujemy na gładką masę dodając po jednym jajku.
Blachę domową wykładamy papierem do pieczenia i smarujemy masłem.
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 200 stopni Celsjusza.
Ciasto dzielimy na dwie części.
Pierwszą część ciasta rozsmarowujemy na blasze do pieczenia. Ciasta nie wygładzamy. Przy użyciu łyżki robimy na cieście delikatne fale.
Pieczemy 25 - 30 minut. W trakcie pieczenia nie wolno otwierać piekarnika. Po upieczeniu najlepiej studzić ciasto w wyłączonym piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach.
W taki sam sposób pieczemy drugą część ciasta.
KREM BUDYNIOWY
składniki :
* 1 l mleka
* 3/4 szklanki cukru
* 2 całe jajka
* 2 żółtka
* 4 czubate łyżki maki pszennej
* 4 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
* cukier z prawdziwą wanilią
* 200 g masła
wykonanie :
Cukier, jajka, żółtka i cukier z wanilią ucieramy na puszystą masę. Dosypujemy mąkę i dokładnie mieszamy.
Zagotowujemy 1 litr mleka. Połowę gorącego mleka wlewamy wolnym strumieniem do kremu z jajek stale mieszając na niskich obrotach miksera.
Pozostałą część mleka ponownie zagotowujemy i wlewamy do niej zaparzony krem budyniowy. Zagotowujemy stale mieszając.
Ucieramy masło na "biały" puszysty krem. Dodajemy po jednej łyżce przestudzony budyń. Mieszamy na gładką masę.
Na pierwszy z upieczonych blatów nakładamy budyniowy krem pozostawiając około 2 cm wolne po bokach. Na krem nakładamy drugi blat ciasta. Lekko dociskamy.
Ciasto posypujemy cukrem pudrem.
Smakuje cudownie nawet bez babcinych malin :)
u mnie w domu nikt nie robił karpatki, więc jej smak znam tylko z cukierni- zapisuje sobie Twój przepis i na pewno sama kiedyś ją przygotuję :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj upiec domową karpatkę Dominiko. Wbrew pozorom to nie jest trudne ciasto.
UsuńMniam, uwielbiam! Pyszności!
OdpowiedzUsuń
UsuńJa też uwielbiam to ciacho :)
achhhhhhhhh jaka piękna:D ukochane ciasto mojego męża, wiecznie mnie o nią morduje:)
OdpowiedzUsuńBo karpatka nie może się znudzić :)
UsuńUwielbiam karpatkę, najlepsze ciacho :)
OdpowiedzUsuń
UsuńW moim domu jest w pierwszej dziesiątce naszych ulubionych ciast :)
Uwielbiam jedno z ulubionych ciast mojej siostry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Będę zaglądać :)
UsuńKiedyś piekłam bardzo często, warto przypominać takie przepisy,
OdpowiedzUsuńbo giną w gąszczu pomysłów, a przecież nie wszystko robione
na miarę czasów obecnych jest wspaniałe, te stare sprawdzone,
niezawodne receptury babcine są bezcenne.
Piekna karpatka!
Przeróżne kulinarne mody i trendy sprawiają, że zapominamy o tych klasycznych przepisach. Czasem szkoda, bo te nasze tradycje kulinarne też warto kultywować.
UsuńAniu, do tej pory moja mama tylko ją robi, ale na bank skorzystam z Twojego przepisu i zrobię. Obiecuję:-)
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci to ciacho polecam :)
Usuń...choć zawsze może się okazać, że nie dorównuje karpatce Twojej mamy :)
Usuńfajna, rzeczywiście smak dzieciństwa!
OdpowiedzUsuńMnie to ciasto zawsze będzie się kojarzyło z dzieciństwem :)
UsuńKarpatka zawsze będzie kojarzyła mi się z dzieciństwem, częstuję się z miłą chęcią;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam się zastanawiać jakie ciasto moje dzieci będą kiedyś z dzieciństwem kojarzyć. Muszę ich o to zapytać :)
UsuńKusisz :) Twoja karpatka wygląda idealnie ! Bardzo lubimy i często robię, pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że wiele osób lubi to ciasto, choć już dziś do popularnych nie należy tak jak przed laty.
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńjaką wielkość formy do pieczenia powinienem wykorzystać do tego przepisu?
Według Twojego przepisu zrobiłem wczoraj to ciasto i jestem pozytywnie zaskoczony. Z reguły wychodziło mi o średnim efekcie, ale teraz i w smaku i w konsystencji jest idealne. Dziękuje za podzielenie się nim.
OdpowiedzUsuń