WAŃCZYKÓWKA i warsztaty serowarskie
Zabieram was dziś w podróż na Dolny Śląsk gdzie w centrum Kotliny Krzeszowskiej u podnóża Gór Kamiennych leży niezwykle malownicza miejscowość o nazwie Krzeszów. To właśnie tu na skraju lasu znajduje się Ekologiczne Gospodarstwo Agroturystyczne "WAŃCZYKÓWKA".
Gospodarzami są tu Lucyna i Sylwek Wańczyk.
To niezwykle serdeczni ludzie; ciepli, otwarci; tacy z sercem na dłoni. W ich domu panuje cudowna atmosfera, a doskonała kuchnia Lucyny nie ma sobie równych. U nich nawet psy i koty sa przyjazne dla gości :)
Gospodarkę nastawili na produkcję ekologiczną. Ich specjalnością są sery zagrodowe wytwarzane przy użyciu tradycyjnych metod i naturalnych surowców.
Pojęcie SERY ZAGRODOWE określa sery powstałe w małych gospodarstwach rolnych, w których gospodarz sam hoduje zwierzęta i pozyskuje od nich mleko do ich produkcji. Jak mówi Gieno Mientkiewicz, ekspert serowarstwa i twórca kategorii polskich serów zagrodowych - "w definicji tej zawarta jest wielkość produkcji, jej usytuowanie i pewne wyobrażenie o czystości i naturalności tego produktu."
Za swoje sery byli wielokrotnie nagradzani m.in. :
* IV Ogólnopolski Festiwal Serów Farmerskich i Tradycyjnych Lidzbark Warmiński 13 - 15 czerwca 2014 r - Nagroda Główna za Najlepszy Ser Festiwalu za Kamyk Sudecki
* Czas Na Ser - Lidzbark Warmiński 8-9 czerwca 2013r. - I miejsce za Ser Samiego w kategorii sery długodojrzewające.
* Ogólnopolski Festiwal Serów Farmerskich i Tradycyjnych "Czas dobrego sera" - Sandomierz 1-2 czerwca 2013r - I miejsce w serach miękkich i świeżych za Kamyk Sudecki
Otrzymali również rekomendację SlowFood na 3 swoje produkty : Goudę Farmerską z Kozieradką, Górski Sudecki i Kamyk Sudecki.
* Ogólnopolski Festiwal Serów Farmerskich i Tradycyjnych "Czas na ser" - Lidzbark Warmiński 1 czerwca 2012r.
W kategorii serów dojrzewających dla Lucyny i Sylwestra Wańczyk za "Ser Górski Sudecki"
* II Ogólnopolski Festiwal Nieskończonych Form Mleka "Czas dobrego sera" - Sandomierz 18-20 maja 2012 - I miejsce w kategorii serów długo dojrzewających dla sera "Górski-Sudecki
* Smak Roku - Guczno 2011 - uznanie dziennikarzy za Goudę Farmerską z Kozieradką
* Lidzbark Warmiński 2011 - głowna nagroda na festiwalu
* IV Ekogala 2010 - I nagroda 18 czerwca 2010 roku na miedzynarodowych targach żywności, produktów i technik ekologicznych.
Mimo wielkiego doświadczenia Sylwek Wańczyk stale pogłębia swoją wiedzę. Uczestniczy obecnie w dwuletnim kursie organizowanym przez Stowarzyszenie Serowarów Farmerskich VHM w Niemczech.
/ autorem tego zdjęcia jest Grzegorz Targosz współautor bloga GOTOWANIE Z PASJĄ /
Wraz z członkami Stowarzyszenia Małopolskich Blogerów Kulinarnych miałam niezwykłą przyjemność odwiedzić "Wańczykówkę" i uczestniczyć w trzydniowych warsztatach serowarskich prowadzonych przez Sylwestra Wańczyka.
Spotkanie z Sylwkiem ugruntowało moje przekonanie, że nie wystarczy doskonała receptura aby stworzyć niepowtarzalny, idealny produkt. Potrzebne jest coś więcej - niezbędne jest serce do tego co się robi i wielka, autentyczna pasja. Tą pasją, swoją wiedzą i doświadczeniem Sylwek z radością dzieli się z innymi. Planuje we współpracy ze Stowarzyszeniem Serowarów Farmerskich i Zagrodowych rozwinąć działalność edukacyjną prowadząc szkolenia i kursy dla przyszłych serowarów i entuzjastów naturalnej żywności.
Jest jeszcze całkiem ciemno gdy w Wańczykówce rozpoczyna się dojenie krów. Każdego dnia roku tak samo, nie ma dni wolnych od tego zajęcia.
Jakie mleko taki ser !
Podczas dojenia przestrzega sie tu rygorystycznie zasad higieny. W zanieczyszczonym mleku będą rozwijać się niepożądane bakterie. To one staną się silniejsze i zdominują kultury bakterii odpowiedzialne za właściwą przemianę mleka w ser czy jogurt. Takie zanieczyszczone mleko nie nadaje się już do przetworzenia w produkt najwyższej jakości, więc serowar o tę higienę dba w sposób szczególny.
Po dojeniu, bladym świtem krowy idą na pastwiska. Będą paść się przez cały dzień. Tutejsze łąki bogate w różne gatunki traw, aromatyczne zióła i samosiejki czynią ich dietę różnorodną. Ma to wielki wpływ na mleko, poprawia jego jakość i walory odżywcze. To właśnie z takiego mleka powstają tu sery i jogurty o niepowtarzalnym smaku pełne dobrze przyswajalnego przez nasz organizm białka i wapnia.
Mleko zmienia się wraz ze zmianami pór roku, wraz z cyklem rozwoju roślin. Jest inne wiosną, gdy łąki rozkwitają; inne gdy jesienią krowy z obory w bujne, dojrzałe trawy wychodzą i inne gdy zimą zwierzęta jedzą suche siano. Zmienia się wraz z cyklem rozrodczym zwierząt. Wszystko to jest wyczuwalne w mleku i w naturalny sposób wpływa na ser który z niego powstaje.
Znawcy twierdzą, że najsmaczniejsze sery w Polsce robi się z majowego i wrześniowego mleka.
Sylwek to niezwykle skromny człowiek. Nie lubi opowiadać o nagrodach i wygranych w konkursach serowarskich, ale w jego oczach widać wielką dumę gdy zabiera nas do swojej piwniczki z serami. Kryją się tu prawdziwe serowe skarby dojrzewajace przez długie miesiące. Sylwek dba o nie, pielęgnuje, dogląda i ... i częstuje nas tym co ma najlepsze. Specjalnie dla nas rozkrawa ser, który dojrzewał tu przez półtora roku. Próbujemy, delektujemy się i nie chcemy już od niego wyjeżdżać - jesteśmy w serowym raju :):):)
Sery z " Wańczykówki" niczym nie ustępują serom farmerskim z Włoch, Francji czy Szwajcarii.
Sylwek wielokrotnie zwracał naszą uwagę na to, że przy produkcji serów i jogurtów musimy rygorystycznie przestrzgać zasad higieny. Bardzo dokładne mycie rąk po i przed każdym etapem produkcji, mycie i sterylizacja wszystkich naczyń i urządzeń, sprzątanie miejsca pracy - to wszystko jest niezbędne by powstał smaczny i zdrowy produkt wysokiej jakości.
Higiena to nie wszystko. Równie ważna jest jakość samego mleka, które wykorzystamy do produkcji sera; musi pochodzić od zdrowej krowy.
Sylwester Wańczyk prowadząc warsztaty serowarskie chce nauczyć wszystkiego przyszłych serowarów. Specjalnie dla nas zrobił eksperyment - w dwóch naczyniach przy zachowaniu tych samych, rygorystycznych zasad higieny dodaje do mleka bakterie serowarskie i podpuszczkę.
* W lewym naczyniu było mleko od krowy zdrowej - powstał skrzep gładki, sprężysty, dający się równo kroić nożem, delikatnie odchodzący od brzegów naczynia; serwatka była przejrzysta. Przygotowaliśmy z niego potem wspaniałe sery.
* W prawym naczyniu było mleko od krowy, której podawano antybiotyki. Od razu widać różnicę - powstały skrzep nie ma sprężystości, nie da się go równo kroić nożem, serwatka jest mętna. Widać, że w mleku działały czynniki hamujace pracę bakteri serowarskich. Takie mleko nie nadaje się do produkcji sera.
Za nami pełen wrażeń, cudowny weekend spędzony w doborowym towarzystwie. Mnóstwo się nauczyliśmy i odpoczęliśmy zarazem. Zabawa i praca - dwa w jednym :)
Lucyna dbała o nas, rozpieszczała. Od rana do wieczora serwowała same smakołyki.
Sylwek dwoił się i troił by serowarów z nas zrobić.
W wolnych chwilach wyruszaliśmy na spacery po okolicy. Jesienne krajobrazy wokół "Wańczykówki" oczarowały nas.
Będziemy tęsknić za cudownymi ludzmi, których tu spotkaliśmy i za tym miejscem. Smak serów z "Wańczykówki" będzie nam o nich przypominał.
Już niebawem się spotkamy na Terra Madre Slow Food Festival w Krakowie 7 - 9 listopada, gdzie Sylwek Wańczyk ma przyjechać ze swoimi serami.
WAŃCZYKÓWKA
Lucyna i Sylwester Wańczyk
ul. św. Anny 9
58-405 Krzeszów
ul. św. Anny 9
58-405 Krzeszów
STRONA INTERNETOWA : http://sery.wanczykowka.pl/
Wszystko czego potrzebujecie do produkcji serów i jogurtów znajdziecie tu :
Świetna relacja! Bardzo interesujący ludzie i - jak widzę - robią genialne sery :)
OdpowiedzUsuńAniu, masz ogromny dar lekkiego i dokładnego relacjonowania wszystkich Twoich przygód :))
OdpowiedzUsuńTej serowej bardzo zazdroszczę ;)
Widać, że to ludzie z prawdziwą pasją :)
Mieszkam na Dolnym Śląsku - zaledwie kilkadziesiąt km od Krzeszowa, ale nie pomyślałabym, że tak naprawdę niedaleko znajduje się coś tak wyjątkowego :) Normalnie Holandia pełną gębą :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite warsztaty!
OdpowiedzUsuńale wspaniała przygoda!
OdpowiedzUsuńNo pozazdrościć tylko - piękne miejsce no i sery...
OdpowiedzUsuńbrawo Sylwek oby tak dalej .
OdpowiedzUsuń