Warsztaty kulinarne z mistrzem kuchni Zbigniewem Kurleto

Dziś relacja z wyjątkowych dla mnie warsztatów kulinarnych; wyjątkowych, bo prowadzonych przez Zbigniewa Kurleto, człowieka-legendę Polskiej gastronomii. Przez wiele lat był szefem Kuchni w krakowskim Wierzynku. To Członek Elitarnego Klubu Szefów Kuchni, były prezes Stowarzyszenia Polskich Kucharzy i Cukierników w małopolskim oddziale, członek Państwowej Komisji Egzaminacyjnej w zawodzie kucharza, laureat międzynarodowych konkursów kulinarnych. Gotował dla elity świata polityki, kultury i sportu. Organizował przyjęcie na cześć George Bush'a, za które prezydent Stanów Zjednoczonych osobiście mu podziękował. Jest organizatorem, współorganizatorem i jurorem w wielu konkursach kulinarnych.

Nie zdziwi więc was pewnie, że gdy Zbigniew Kurleto zaprosił członków Stowarzyszenia Małopolskich Blogerów Kulinarnych do udziału w prowadzonych przez siebie warsztatach, to na spotkanie z nim jechałam z pewną dozą nieśmiałości. Jednak w chwili gdy przywitał nas uśmiechem w progach wielkiej kuchni Kampusu Wielickiego wszystkie moje obawy zniknęły :)

Zbigniew Kurleto ma wielki dar przekazywania wiedzy i zarażania innych pasją do gotowania. Bije z niego wewnętrzna radość gdy opowiada o swojej kuchni. To jednak nie wszystko. W trakcie warsztatów nie tylko uczył nas trzymając się przygotowanego wcześniej planu, ale również podążał za naszą ciekawością i automatycznie rozszerzał temat warsztatów o każde zagadnienie, które nas interesowało.

Zaczął od zrobienia z nas "oprawców" doskonałych i pokazał jak sprawnie oczyścić, oprawić i wyfiletować rybę, jak rozpoznawać jej świeżość oraz jak kreatywnie poradzić sobie z usunięciem łusek z dużych ryb.

Temat warsztatów brzmiał poważnie : RYBY I OWOCE MORZA. Trzeba to było jakoś oswoić :):)

Potem zabraliśmy się za krewetki - blanszowanie, obieranie, czyszczenie ... do tego pomidorki koktajlowe, białe wino oraz szybki kurs przyrządzania sosu holenderskiego i genialna sałatka z owoców morza gotowa :)

I wariacje na temat panierki - łosoś pieczony w panierce z maku i płatków owsianych smakował bosko !

Labraks z masłem tymiankowym i sokiem z cytryny - poezja smaku !

Dorada upieczona w sosie chili - pycha !
To i poprzednie danie jest dowodem na to, że jeśli mamy produkty najwyższej jakości, to nie musimy tworzyć dań nadmiernie wymyślnych by oczarowywały smakiem.

Zainteresował nas temat dekoracji potraw.
Mówisz i masz :)

Zbyszek od razu zdradził nam sekret jak zrobić idealne ozdoby z karmelu. Powstały karmelowe koszyczki, formy płaskie i "włosy" z karmelu.

Chcieliśmy wiedzieć jak w domowych warunkach wędzić nie mając profesjonalnego sprzętu - na to nasz Mistrz Kuchni też zdradził nam swój patent :)

Dopełnieniem uczty było jeszcze sushi, przygotowane w wersji klasycznej oraz według naszych fantazji. Dopóki nie spróbowałam sushi z truskawką nie wierzyłam, że może być takie dobre :)