KRÓLIK W ŚMIETANOWO-ZIOŁOWYM SOSIE
Cokolwiek nie napiszę to i tak nie oddam smaku tego dania:)
Dla mnie jest jak sentymentalna podróż do babcinej kuchni, w której na stole leżą świeże zioła zerwane przed chwilą w ogrodzie; jak podróż do krainy dzieciństwa pełnej smaków za którymi później całe życie się tęskni. Niedościgniona kuchnia babci, od której coraz częściej odchodzimy wiedzeni wciąż nowymi trendami i kulinarnymi modami; jakże dobrze czasem znów do niej wrócić...
składniki :
* udka z królika (u nas 6 sztuk) do tego dania oprócz skoków możecie wykorzystać również comber
* 4 cebule
* duży pęczek świeżej szałwii
* pół pęczka świeżego lubczyku
* olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia
* 5 łyżek serka mascarpone lub 150 ml prawdziwej gęstej wiejskiej śmietany
* 150 ml białego wytrawnego wina
* 2 liście laurowe
* 3 ziarna ziela angielskiego
* sól i pieprz
* woda
wykonanie :
Udka z królika myjemy, osuszamy, oprószamy niewielką ilością soli i pieprzu.
Cebule kroimy w drobna kostkę.
Na dno dużej patelni o wysokich brzegach wlewamy niewielką ilość oleju, rozgrzewamy go i kolejno obsmażamy na nim skoki królika na złoty kolor; rumiane przekładamy do innego naczynia.
Na tej samej patelni na której obsmażaliśmy królika teraz musimy zeszklić cebulę i przychodzi pora by wlać białe wino; mieszamy by wszystkie smaki z patelni się połączyły. Na patelnię ponownie przekładamy obsmażone wcześniej udka z królika i dolewamy niewielką ilość wody tak, by mięso było prawie przykryte sosem; dodajemy liście laurowe i ziele angielskie. Dusimy na małym ogniu pod przykryciem przez godzinę, godzinę pietnaście (zależnie od wielkości udek). W tym czasie w razie potrzeby dolewamy wodę.
Świeżą szałwię i lubczyk siekamy i wsypujemy do sosu; dodajemy 5 łyżek serka mascarpone i mieszamy używając kuchennej trzepaczki. Nie tylko zabieli, ale również cudownie zagęści nasz sos i sprawi, że będzie miał aksamitną konsystencję ( zamiast mascarpone możecie użyć gęstej, wiejskiej śmietany). Doprawiamy jeszcze pieprzem i sola do smaku i gotowe :)
Sos podajcie w sosjerce, a królika z ziemniakami, kluskami na parze lub mniej tradycyjnie z sałatką z quinoa ze szparagami.
pycha! lubię mięso z królika, pod warunkiem, że jest dobrze podduszone, tu dodatkowo jest bardzo kolorowo:)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione danie z dzieciństwa - pycha!! Wprawdzie bez quinoa ale z ryżem lub ziemniakami.
OdpowiedzUsuń