PSTRĄG Z GRILLA CZYLI DIETETYCZNE GRILLOWANIE
Sezon grillowy w pełni. Wszyscy uwielbiamy takie spotkania na świeżym powietrzu i długie biesiadowanie z przyjaciółmi. Na ruszcie zazwyczaj królują kiełbaski, karkówka, kaszanka. Jest za tłusto, za słono, za ciężko. Jeśli jesteście na diecie lub po prostu dbacie o to by jadać zdrowe i dobrze zbilansowane posiłki to pewnie w trakcie takich spotkań wewnętrzną walkę ze sobą toczycie :)
Nie musi tak być - przyjemności grillowania nie musicie sobie wcale odmawiać !
Przy grillu możemy siadać bez wyrzutów sumienia.
Grillowe szaleństwo wcale nie musi kłócić się z zaleceniami lekarza i źle wpływać na wypracowaną miesiącami piękną sylwetkę :)
Może być fit i zdrowo. Proponuję pstrąga z ziołami z grilla.
Nasze weekendowe wyjazdy za miasto wiążą się dla nas zawsze z poszukiwaniem małych, lokalnych producentów żywności. Smak i jakość ich produktów jest niezrównana. Jajka od "szczęśliwych kur"; świeży ser z mleka krów, które na łące się pasą; warzywa, zioła i owoce, które bez chemii wyrosły; króliki karmione naturalną paszą; pstrągi ze stawów pod lasem - z tego bogactwa łakomie czerpiemy pełnymi garściami :)
Bycie mieszczuchem nauczyło nas doceniać wartość chwil spędzonych w harmonii z naturą.
Bycie mieszczuchem nauczyło nas doceniać wartość chwil spędzonych w harmonii z naturą.
Bywa, że w połowach pstrągów sami uczestniczymy trzymając sieci rybackie gdy najedzone ryby nie dają się zwabić i tak łatwo złapać podbierakiem :)
SPRAWIANIE RYB
! Pstrągów nie trzeba skrobać z łusek. U ryb łososiowatych łuska pod wpływem obróbki termicznej rozpuszcza się.
Brzuch
ryby rozcinamy wbijając czubek ostrego noża w odbyt ryby (tuż za płetwą
brzuszną ) i bardzo ostrożnie rozcinamy go aż do głowy.
Nacięcie robimy płytkie. Teraz wyciągamy wszystkie wnętrzności, wyrzucamy je i rybę dokładnie płuczemy pod bieżącą zimna wodą. Wycinamy skrzela ryby. Z
rybiej głowy usuwamy oczy. Wykorzystujemy do tego mały nożyk; jego
czubek wsuwamy w oczodół ryby i obrotowym ruchem wyłuskujemy rybie oko.
PSTRĄG Z GRILLA Z ZIOŁAMI PIECZONY W FOLII
składniki :
* pstrągi (w ilości według waszych potrzeb)
* świeże zioła : koperek, natka pietruszki i szałwia w równych proporcjach - licząc około 3 łyżki posiekanych ziół na jedną rybę
* masło - 5 g do każdego pstrąga
* czosnek - licząc 1/2 dużego ząbka na jedną rybę
* sok wciśnięty z cytryny
* pierz świeżo zmielony
* sól - w małych ilościach lub możecie ją pominąć. Bogactwo wykorzystanych ziół, czosnku i pieprzu wystarczająco wzbogaci smak pstrągów. Pamiętajcie, że Światowa Organizacja Zdrowia dopuszcza dla zdrowego człowieka 5 g soli dziennie (to około jedna mała łyżeczka). Bądźmy realistami, nie jesteśmy wstanie kontrolować całkowitego spożycia soli (jest niemal we wszystkich gotowych produktach, które kupujemy od chleba zaczynając na serach i wędlinach kończąc) - musimy więc ograniczać jej spożycie w produktach, które sami przygotowujemy.
* olej rzepakowy do skropienia folii aluminiowej
dodatkowo :
* folia aluminiowa
wykonanie :
Przygotowujemy prostokąty z folii aluminiowej o mniej więcej 15 cm dłuższe od pstrągów (co pozwoli na zawinięcie ryb).
! Folię aluminiową układamy matową stroną na zewnątrz, a błyszczącą do środka. Matowa strona pochłania energię i dlatego w taki sposób ułożona ryba w lepiej i szybciej upiecze się na ruszcie.
Świeże zioła siekamy; obrane ząbki czosnku kroimy na cienkie plasterki.
Sprawione, osuszone ryby układamy na świecącej stronie folii aluminiowej natartej olejem. Skrapiamy je lekko sokiem wyciśniętym z cytryny. Ich brzuszki opruszamy świeżo zmielonym pieprzem i ewentualnie niewielką ilością soli i napełniamy posiekanymi ziołami, plasterkami czosnku i niewielką ilością masła ( 5 g ).
Ryby zawijamy w folię aluminiową i odkładamy w chłodne miejsce lub do lodówki.
Rozpalamy grill.
Pstrągi pieczemy na dobrze rozgrzanym grillu przez około 20 minut (w tym czasie rybę obracamy). Dokładny czas grillowania zależy od rodzaju i stopnia rozgrzania grilla.
Tak przygotowane ryby możemy również piec przez 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopniu C.
Ale mi apetytu narobiłeś... zjadłbym sobie coś takiego ale nie mam możliwości grilowania niestety życie w bloku...
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda pysznie, zdrowo i tak świeżo. Obłęd ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń