REKORD GUINNESSA - NAJDŁUŻSZA SZARLOTKA NA ŚWIECIE
MAMY TO !
Mamy współudział w pobiciu Rekordu Guinnessa !
Czas i miejsce akcji: 23.04.2016 rok, Szczawnica
Fakty dodatkowe: działaliśmy w grupie zorganizowanej i dla niektórych jej członków była to już recydywa, bo mają na swoim koncie inne podobne pobicia (np. pobicie Rekordu Guinnessa w gotowaniu największego bigosu na świecie lub największego dania z makaronem)
Fakty dodatkowe: działaliśmy w grupie zorganizowanej i dla niektórych jej członków była to już recydywa, bo mają na swoim koncie inne podobne pobicia (np. pobicie Rekordu Guinnessa w gotowaniu największego bigosu na świecie lub największego dania z makaronem)
Okoliczności zdarzenia: Inauguracja Letniego Sezonu Turystycznego w Małopolsce
Organizator : Małopolska Organizacja Turystyczna oraz Miasto i Gmina Szczawnica
Pomysł, przygotowanie, organizacja, koordynacja, odpowiedzialność za realizację projektu: Firma RED FROG
Współwinni całego zamieszania:
* sześciu wspaniałych ze Stowarzyszenia Małopolskich Kucharzy i Cukierników: Krzysztof Gawlik, Marcin Parda, Marcin Polus, Krzysztof Wilk, Marcin Dudek i Artur Kochański
* oraz autorzy blogów: Kasia Kusior (blog Wszędobylskie), Ulla Pałka (blog Kuchnia na wzgórzu), Magda i Stanisław Romek (blog Kuchenne wariacje), Agnieszka (blog Z widelcem po Krakowie), Angelika Knop (blog 365 dni dookoła kuchni), Joanna Krzewińska (blog Królestwo garów), Joanna Komorowska (blog Apetyt na kuchnię), Ewelina Korcyl (blog Mój słodki świat), Anna i Piotr Wlezień (blog ŻYCIE OD KUCHNI) oraz nasi przyjaciele Małgorzata Derdzińska, Marek Starczewski, Szymon Kusior i dzielnie wspierający nas uczniowie szkół gastronomicznych nie mniej winni tego pobicia.
Grozi nam za to wieczna sława ;) no w każdym razie do chwili, w której ktoś dłuższej szarlotki od naszej nie upiecze :) Ale nawet jeśli na nasz rekord ktoś się w przyszłości porwie, to z pewnością i tak nasza szarlotka po wsze czasy pozostanie najlepszą z najdłuższych szarlotek na świecie, bo upieczona została przez wyjątkową ekipę z najsmaczniejszych, łąckich jabłek według genialnego przepisu Krzysztofa Wilka (Cukiernia Wojciech Wilk z Krakowa), a tego pobić się nie da :)
Filmowe dowody pobicia przez nas Rekordu Guinnessa zebrała z ziemi i powietrza firma WEVIU.
Poniżej pełna relacja z wydarzenia
Poprzedni rekord z 2013 roku należał do Niemców, którzy upiekli szarlotkę o długości 276,5 metra. My wyznaczyliśmy sobie za cel minimalny upieczenie 300 metrowej szarlotki, czyli ciasta o długości 3 boisk piłkarskich ! Udało się i to z nawiązką. Nasza szczawnicka szarlotka miała 318,5 metra długości i podzielona była na 1978 kawałków o wielkości 15,3 x 18,1 cm.
Do jej upieczenia zużyliśmy miedzy innymi: 330 kg mąki, 150 kg cukru, 6 kg cynamonu, 800 kg jabłek. Nie da się ukryć, że przy tej szarlotce wszyscy mieliśmy ręce pełne roboty. Ciasto zagniataliśmy, wałkowaliśmy, przekładaliśmy do form; na nim układaliśmy grubą warstwę jabłek (które wcześniej musieliśmy utrzeć). Jabłka posypywaliśmy obficie cynamonem z cukrem na którym lądowała pyszna kruszonka (której ręczne zagniatanie jak wiecie do najłatwiejszych nie należy). A potem wszystko do pieca. Przyznacie, że to zupełnie tak samo jak w przypadku babcinej szarlotki tylko że ilości są hurtowe :)
Na zdjęciu od lewej: Artur Kochański i Krzysztof Gawlik
Na zdjęciu od lewej: Marcin Polus, Krzysztof Gawlik i Marcin Dudek dzielą szarlotkę na idealnie równe kawałki o wielkości 15,3 x 18,1 cm.
Na zdjęciu: fragment z protokołu spisanego przez świadka bicia Rekordu Guinnessa w Szczawnicy.
Na najdłuższym stole jaki kiedykolwiek widzieliśmy ustawionym wzdłuż promenady nad Grajcarkiem w Szczawnicy wytrwale od rana układaliśmy niekończący się rząd ciasta. Kawałek po kawałku, równo. Cel z napisem 300 METRÓW był gdzieś daleko przed nami za zakrętem szczawnickiej promenady spacerowej.
Na zdjęciu: fragment z protokołu spisanego przez świadka bicia Rekordu Guinnessa.
O godzinie 14.54 mieliśmy już 260 metrów najwspanialszej, cudownie pachnącej cynamonem szarlotki ułożonej rzędem na stołach ! Meta z napisem 300 METRÓW była już coraz bliżej. Finał przewidziano na godzinę 17-tą. W tej chwili wiedzieliśmy już że zdążymy.
Ostatnie kawałki szarlotki uroczyście przynieśli (na zdjęciu od lewej): Marcin Polus, Artur Kochański, Krzysztof Gawlik, Marcin Dudek, Krzysztof Wilk i Marcin Parda.
Finał bicia Rekordu Guinnessa rozpoczął precyzyjny pomiar długości szarlotki dokonany przez geodetę. Ciasto zmierzono co do centymetra. Wszystko pod bacznym okiem świadków i towarzyszącej nam nieprzerwanie kamery.
Na zdjęciu: Leszek Zegzda, Prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej chwilę po oficjalnym zapisaniu na tablicy wyników pomiaru szarlotki.
Później przyszedł czas na przemówienia i gratulacje :)
Na scenie: Leszek Zegzda i Robert Karpowicz
BRAWO MY !
I jeszcze takie tam nasze "na ściance" ;)
W tym miejscu chcemy od razu uspokoić wszystkich, którzy choć przez chwilę obawiali się, że to ciasto mogło się zmarnować - informujemy, że zniknęło do ostatniego okruszka w ciągu niespełna 10 minut. Mieszkańcy Szczawnicy i turyści nie zawiedli nas i przybyli tłumnie by w pobiciu tego Rekordu Guinnessa też mieć swój udział, bo musicie wiedzieć, że aby rekord został uznany - najdłuższa szarlotka musi zostać nie tylko upieczona, ale również zjedzona :)
W trakcie Inauguracji Letniego Sezonu Turystycznego miało miejsce rozpoczęcie 184 sezonu flisackiego na Dunajcu. Na przystani flisackiej w Sromowcach Kątach Marszałek Województwa Małopolskiego Jacek Krupa i Prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej Leszek Zegzda oficjalnie otworzyli sezon turystyczny w Małopolsce i rozpoczął się pierwszy spływ flisackimi łodziami w tym sezonie. Zgodnie z wiekową tradycją spływ poprzedziły salwy armatnie wystrzelone przez Bractwo Kurkowe z Krakowa. Na jednej z tratw flisacy spławiali wielkie jabłko, które zapowiadało sądecko-gorlickie atrakcje czekające tego dnia na wszystkich w Szczawnicy. Oprócz szarlotki upieczonej podczas bicia Rekordu Guinnessa mieszkańcy Szczawnicy i turyści mogli wziąć udział w targach produktów i wyrobów regionalnych oraz pokazach mody i koncertach.
W trakcie Inauguracji Letniego Sezonu Turystycznego miało miejsce rozpoczęcie 184 sezonu flisackiego na Dunajcu. Na przystani flisackiej w Sromowcach Kątach Marszałek Województwa Małopolskiego Jacek Krupa i Prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej Leszek Zegzda oficjalnie otworzyli sezon turystyczny w Małopolsce i rozpoczął się pierwszy spływ flisackimi łodziami w tym sezonie. Zgodnie z wiekową tradycją spływ poprzedziły salwy armatnie wystrzelone przez Bractwo Kurkowe z Krakowa. Na jednej z tratw flisacy spławiali wielkie jabłko, które zapowiadało sądecko-gorlickie atrakcje czekające tego dnia na wszystkich w Szczawnicy. Oprócz szarlotki upieczonej podczas bicia Rekordu Guinnessa mieszkańcy Szczawnicy i turyści mogli wziąć udział w targach produktów i wyrobów regionalnych oraz pokazach mody i koncertach.
Ale przepyszny rekord Guinnessa :D Kiedy kolejna edycja? :)
OdpowiedzUsuń