FASZEROWANE PIERSI Z KURCZAKA
FASZEROWANE PIERSI Z KURCZAKA
Delikatne piersi kurczaka wypełnione wyrazistym farszem przygotowanym na bazie bryndzy i różnokolorowych warzyw owinięte w plastry rumianego boczku to nasza kolejna propozycja dania z małopolskim charakterem.
O bryndzy podhalańskiej możecie więcej przeczytać W TYM ARTYKULE w nowym cyklu na naszym blogu o tradycyjnej i regionalnej kuchni małopolskiej [KLIK].
FASZEROWANE PIERSI Z KURCZAKA
składniki na 4 porcje:
* 4 pojedyncze piersi kurczaka
* 200 g wędzonego boczku w cienkich plastrach
* 2 łyżki oleju rzepakowego
farsz:
* 300 g bryndzy podhalańskiej (lub dostępnej w sklepach przez cały rok mieszanki sera owczego i krowiego występującej pod handlową nazwą "bryndza sądecka")
* 1 marchewka
* 0,5 kalarepy
* 2 garście liści świeżego szpinaku
* 1/2 czerwonej papryki
* papryczka chili
* sól wielicka
* świeżo zmielony pieprz
Do przygotowania farszu możecie wykorzystać również inne sezonowe warzywa np. zielone szparagi, zielony groszek czy fasolkę szparagową.
WYKONANIE:
farsz:
Marchewkę i kalarepę obieramy, gotujemy w lekko osolonej wodzie, studzimy i kroimy w
drobną kostkę. Papryczkę chili pozbawioną pestek i liście szpinaku drobno
siekamy. Paprykę kroimy w kostkę. Warzywa dodajemy do bryndzy, doprawiamy solą
i pieprzem; całość dokładnie mieszamy.
Robimy w filetach z kurczaka głębokie
kieszenie na farsz. Zaczynając od najgrubszego końca wbijamy w filet nóż na całą
długość fileta uważając przy tym by nie przebić mięsa na wylot. Następnie przesuwając delikatnie ostry nóż na boki poszerzamy kieszeń na farsz w filecie.
Kieszenie napełniamy farszem z bryndzy i warzyw.
Na desce układam
cienkie plastry wędzonego boczku i owijamy nimi faszerowane piersi kurczaka. Końcówki boczku
spinamy z filetami używając wykałaczek. Tak przygotowane kieszonki z kurczaka
układam w nasmarowanym olejem naczyniu żaroodpornym i pieczemy w piekarniku
nagrzanym do 200°C przez 25 - 30
minut. Przed podaniem usuwamy z mięsa wykałaczki.
Nasz przepis na FASZEROWANE PIERSI Z KURCZAKA znajdziecie również w książce MAŁOPOLSKA DO ZJEDZENIA.
Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają fantastycznie, aż ma się ochotę sięgnąć po kawałek :)
OdpowiedzUsuńPrzepis jest naprawde bardzo dobrze opisany, niestety ja musze pominąć jeden składnik. Mam na myśli marchewkę, ponieważ ostatnio z testów alergicznych wyszło mi, że właśnie na nią jestem uczulona. Mam nadzieje, że nie zmieni to za bardzo smaku całej potrawy.
OdpowiedzUsuń