LODY BORÓWKOWO-MALINOWE

lody, lody jagodowe, lody borowkowe, lody z malinami, lody owocowe, lody domowe, jak zrobic lody, lody bez jajek, lody bez maszyny, zycie od kuchni

LODY BORÓWKOWO-MALINOWE

Prezentujemy wam kolejny przepis na owocowe lody. Tym razem będą to lody z borówek (mogą być amerykańskie lub leśne) i malin. Są jednocześnie idealnie kremowe, mega owocowe i bardzo łatwe w przygotowaniu (brak maszyny do lodów nie przeszkodzi wam w ich zrobieniu; wystarczy wam zwykły mikser, blender i zamrażalnik). To kwintesencja letnich smaków.

lody, lody jagodowe, lody borowkowe, lody z malinami, lody owocowe, lody domowe, pucharek z lodami, jak zrobic lody, lody bez jajek, lody bez maszyny, zycie od kuchni

W woli ścisłości; żeby nie było nieporozumień - jesteśmy z Małopolski co oznacza, że dla nas borówki leśne to to samo co dla reszty Polski jagody; taki regionalizm ;)

lody, lody jagodowe, lody borowkowe, lody z malinami, lody owocowe, lody domowe, rozki lodowe, rozki do lodow, jak zrobic lody, lody bez jajek, lody bez maszyny, zycie od kuchni

LODY BORÓWKOWO-MALINOWE

składniki:

* 1 puszka słodzonego mleka skondensowanego (czyli 530 g)
* 250 ml śmietany kremówki 30 % tłuszczu
* 3 szklanki borówek amerykańskich lub leśnych
* 1 szklanka malin

lody, lody jagodowe, lody borowkowe, lody z malinami, lody owocowe, lody domowe, jak zrobic lody, skladniki lodow, lody bez jajek, lody bez maszyny, zycie od kuchni

wykonanie:

Maliny zamrażamy lub wykorzystujemy maliny mrożone (my sięgamy po MALINY POLTINO)

Spytacie dlaczego dodajemy maliny mrożone?

Odpowiedz jest prosta: po to, by nie rozpadały się w lodach i nie puszczały soku.

Borówki myjemy i osuszamy.

Dobrze schłodzoną śmietanę ubijamy, dodajemy do niej zimne mleko skondensowane, całość mieszamy mikserem na jednolity krem. Następnie do śmietankowego kremu wsypujemy borówki i rozdrabniamy je blenderem.

Lodową masę przekładamy do metalowego lub plastikowego pojemnika i wkładamy do zamrażalnika. Po godzinie dodajemy do niej zamrożone i lekko rozdrobnione maliny; całość dokładnie mieszamy.

Potem, w ciągu kolejnej godziny, jeszcze dwukrotnie lody mieszamy aby zapobiec powstawaniu w nich kryształków lodu. Z tym mieszkaniem to jest taka "ogólnie obowiązującą zasada" od której zazwyczaj bez szkody dla lodów odstępujemy, bo przecież "świat nie będzie na nas czekał" i jest tyle innych, ciekawszych spraw absorbujących naszą pamięć (czytaj - notorycznie zapominamy) i żadne kryształki lodu w tych lodach nam nie powstały, więc się zbytnio tym mieszaniem nie stresujcie :)

Masę lodową możecie również wlać do foremek na lody i przygotować w ten sposób lody na patyku.

Lody są gotowe po około 6 godzinach.